Data wejścia w życie umowy może być kluczowa dla bezpieczeństwa firmy
Redakcji klauzuli, która wskazuje, od kiedy kontrakt zaczyna wiązać strony, warto czasem poświęcić nieco więcej uwagi. Może to pomóc w uniknięciu późniejszych sporów z kontrahentem.
Umowa wchodzi w życie z dniem podpisania. Kontrakt wiąże strony z chwilą podpisania. Tego typu zapisy w umowach są bardzo często stosowane i nie budzą większych wątpliwości. Wszystko zostało wynegocjowane, kontrahenci znają swoje prawa i obowiązki, więc umowę można po prostu realizować. Jednak nie zawsze takie sformułowanie jest korzystne i, co jeszcze ważniejsze, bezpieczne. Może bowiem narazić którąś ze stron na przykre konsekwencje, gdy okaże się, że kontrakt został podpisany, wszedł w życie, ale w praktyce nie da się go zrealizować.
Przykład
Firma X zobowiązała się wyprodukować i dostarczyć towar do wskazanego miejsca za granicą w ciągu trzech miesięcy od dnia podpisania umowy. Po tej dacie kupujący miał odebrać towar i zapłacić, a w przypadku opóźnienia w dostawie miał prawo żądać kary umownej za każdy dzień opóźnienia. Dopiero po podpisaniu kontraktu okazało się, że do legalnego przekroczenia granicy kraju docelowego z danym produktem potrzebne są dodatkowe dokumenty (np. odpowiednie atesty, pozwolenia importowe, licencje importowe itp.). Na ich zdobycie potrzeba pięciu miesięcy. Co to oznacza? Tyle, że kontraktu nie da się zrealizować we wskazanym w nim terminie.
Powyższy przykład pokazuje, że problem z brakiem możliwości wypełnienia wszystkich postanowień kontraktu może dotykać obu stron umowy. W opisanej sytuacji nie wiemy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta