PZPN ma problem
Szef Komisji Licencyjnej związku Krzysztof Sachs pracuje w firmie mającej kontakty biznesowe z klubami, którym potem przyznaje licencje.
Sachs nie ukrywa, że jest partnerem w Ernst & Young – szefem biura tej firmy we Wrocławiu. Tę informację można zresztą znaleźć, wpisując jego nazwisko w dowolną wyszukiwarkę internetową. Dopiero teraz zwróciło to uwagę kilku przedstawicieli zarządu PZPN, którzy doszukują się konfliktu interesów. Domagają się od PZPN wyjaśnienia sprawy Sachsa.
Firma, w której pracuje Sachs, pobiera wynagrodzenie od klubów zlecających jej wykonanie audytu, a następnie przewodniczący, zatrudniony w tejże firmie, decyduje o losach licencji dla tych zespołów. Tak to przynajmniej wygląda w teorii.
– Spytałem wprost pana Sachsa, czy współpracuje biznesowo z klubami ekstraklasy. Przyznał, że tak. Potwierdził, że jego firma obsługuje sześć klubów – oburza się członek zarządu PZPN Kazimierz Greń.
Kto uwierzy?
Krzysztof Sachs twierdzi, że z procesu decyzyjnego dotyczącego klubów, które obsługuje on sam albo jego firma, po prostu się wyłącza. – Kiedy w grudniu 2012 r. dostałem propozycję zostania szefem Komisji Licencyjnej, od razu powiedziałem, że to nie jest najlepszy pomysł, gdyż moja firma współpracuje z kilkoma klubami ekstraklasy. Lista tych klubów zresztą z roku na rok się zmienia. Wiceprezes...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta