Szpiczasty pępek świata
Wieża Eiffla, turystyczna ikona, kończy 125 lat.
Nie sposób jej nie zauważyć, nie zatrzymać wzroku. Wpisuje się w każdy widok miasta z oddali. Stała się ikoną techniki, turystyki, Francji, Paryża. Wieża par excellence. Ofiarowuje też każdemu widok jedyny w swoim rodzaju: widok bez samej siebie. Rozciągający się z jej wierzchołka niepowtarzalny pejzaż szarej cyny dachów kryje geometryczne poletka kwartałów domów, dzieło natchnionego barona Haussmanna. Dziś mało kto kwestionuje jej urodę i sens istnienia, ale początki – 125 lat temu – nie były wcale łatwe.
Tłumy ciągną od rana do wieczora. Z czterech stron Paryża i z tysiąca stron świata.
Jedni, jak ja, docierają od południa, czyli od strony napoleońskiej Ecole Militaire i Pól Marsowych – szerokiej parkowej promenady, otoczonej nazbyt porządnie przystrzyżonymi drzewkami wzdłuż szarych alejek. Po obu jej stronach ukryte przed wzrokiem turystów dyskretne kamienice – najlepsze paryskie adresy z 500-metrowymi apartamentami zamieszkanymi przez stare rodziny lub młode fortuny.
Od północy – z placu okolonego kolumnadami pałaców przy Trocadero – rozgadani turyści z rozbieganym wzrokiem przekraczają Sekwanę, odciągając dzieci od kręcącej się przy dźwiękach katarynki XIX-wiecznej karuzeli.
Ze wschodu – z bulwaru nadrzecznego, gdzie można dopłynąć bateaux mouches (zaokrętowawszy się w średniowieczu przy katedrze Notre Dame i kończąc podróż w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta