Zagubiona Ameryka
Waszyngton jest skonsternowany. By ująć rzecz ściślej – skonsternowany bardziej niż zwykle.
Gdziekolwiek by spojrzeć, dzieje się coś złego. Wojownicy Państwa Islamskiego mimo ataków lotniczych posuwają się naprzód. Na Władimirze Putinie sankcje nie wydają się robić większego wrażenia: nadal ochoczo rozprawia o uderzeniach jądrowych i potędze Rosji. NATO stara się zachować pozory, ale większość państw członkowskich w ostatnich latach okroiła swoje budżety obronne o połowę (Rosja zaś w tym samym czasie podwoiła swoje wydatki na obronność). Nadal brak postępu w prowadzonych z Iranem rozmowach o ograniczeniu programu nuklearnego, a Chiny pozwalają sobie na coraz więcej.
A przecież zaledwie przed kilku laty, po zakończeniu zimnej wojny, świat wydawał się tak bezpiecznym miejscem! Sześć lat temu (po czym, w roku 2012, po raz drugi) Amerykanie wybrali prezydenta niezbyt zainteresowanego polityką zagraniczną, który chciał się skupić na kwestiach wewnętrznych, takich jak reforma systemu ochrony zdrowia. Owszem, Stany Zjednoczone nadal zaangażowane były w dwie niesympatyczne wojny, w Afganistanie i w Iraku, Obama robił jednak, co w jego mocy, by się stamtąd wycofać.
I...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta