Skandal czy bajki Kryłowa
Między Wschodem i Zachodem
Skandal czy bajki Kryłowa
W stosunkach rosyjsko-ukraińskich dzieje się niedobrze. Od dawna odkładany przyjazd Borysa Jelcyna do Kijowa utkwił w sferze kompletnej nieprzewidywalności. A tymczasem mer Moskwy, Jurij Łużkow, stał się głównym mącicielem w i tak już dość mętnej wodzie wzajemnych stosunków. Gotując się widocznie do odegrania większej roli w przyszłości, Łużkow stawia na szowinistyczne i wielkomocarstwowe tendencje nowej Rosji. W tym celu systematycznie mobilizuje antyukraiński nacjonalizm rosyjski. Nie wobec mieszkających w Moskwie, obliczanych na dobry milion Ukraińców, bo tych albo ich dzieci należy według jego koncepcji w pełni zrusyfikować. Nie prześladuje też przybywających do jego metropolii ukraińskich turystów lub handlarzy, jak to czynił wobec ludzi prawdziwego lub domniemanego "kaukaskiego pochodzenia".
Domeną Łużkowa jest Krym, a zwłaszcza Sewastopol, który mer nazwał w jednym z niedawnych wystąpień dodatkową dzielnicą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)