Ciemnogród jestem i faszysta
Naiwny jak dziecko i szczery do bólu – mówią o Pawle Kukizie analitycy jego twórczości. Można też dodać: zawsze zbuntowany przeciw status quo, co wywołuje dziś wściekłość establishmentu z Czerskiej.
Zaczynał z punkowym zespołem Hak. „O, o, ołowiane głowy/ O, o, bez wyrazu twarz/ O, o, ołowiane głowy, ich nie pokryje rdza" – utwór „Ołowiane głowy" wszedł na Listę Przebojów Trójki i wtedy tekst Pawła Kukiza po raz pierwszy usłyszała cała Polska. Akurat ten dotyczył niereformowalnego establishmentu, partyjnych kacyków, o których dekadę wcześniej pisał Kazimierz Orłoś w „Cudownej melinie".
Tak oto w ponurych latach 80. do rozliczenia z „przewodnią siłą narodu" wzięło się pokolenie punków urodzonych w latach 60. Ich amboną stał się Jarocin, coroczny festiwal, podczas którego mogli wykrzyczeć swój gniew. W filmie „Fala" Kukiz mówił: „Nie mam gdzie indziej możliwości zaprezentowania swojego spojrzenia na świat tylu ludziom, ilu przyjechało tutaj. Mógłbym zapisać się do ZSMP, prowadzić działalność polityczną, ale wtedy byłbym ograniczony. Wtedy bym musiał myśleć tylko o jednym – miałbym jedną ideę, jeden kierunek. A tutaj mogę robić to, co chcę. I tylko mogę się podobać lub nie".
Z Gombrowicza i Mrożka
Obecnie media, a zwłaszcza „Gazeta Wyborcza", wykreowały wizerunek Pawła Kukiza jako „spadkobiercy i sprzymierzeńca polskich faszystów", a także człowieka, którego do udziału w rock operze „Krzyżacy" „przekonał motyw krzyża na krzyżackim płaszczu". Zdecydowanie Kukiz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta