Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żal mi, że straciłem wiarę

13 czerwca 2015 | Plus Minus | Robert Mazurek
Adam Bodnar, prawnik, członek władz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Adam Bodnar, prawnik, członek władz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka
Robert Mazurek
źródło: Plus Minus
Robert Mazurek

Piotr Staruchowicz jest więźniem politycznym, jak i Andrzej Dołecki, lider Wolnych Konopi. Robert Mazurek rozmawia z Adamem Bodnarem, prawnikiem, członkiem władz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

PM: Pretendent? Co to za słowo?

Jak w boksie. Jest mistrz świata i pretendent do tytułu.

Chce pan pobić Irenę Lipowicz?

Chciałbym zostać rzecznikiem praw obywatelskich, ale ponieważ nie zgłosiła mnie jak dotąd grupa posłów, to formalnie nie jestem kandydatem.

Będzie pan młotem na PiS?

Ja? Skąd ten pomysł?

„Polityka" przewiduje, że jeśli wygra partia Kaczyńskiego, to „Bodnar mógłby umiejętnie punktować PiS i mobilizować liberalny elektorat na wybory w 2019 roku".

Bardzo ciekawa teza.

Głosy o tym, że będzie pan na pierwszej linii walki z prawicą, pojawiają się też u innych publicystów.

Jeśli rząd PiS podejmowałby działania sprzeczne z prawami i wolnościami jednostki, to musiałbym przeciwko temu protestować. Taka jest rola rzecznika.

Pańska ma być szczególna: taran przeciwko prawicy.

Dlaczego miałbym być do tej roli sprowadzony?

Mnie pan pyta? To pańscy sojusznicy tak pana postrzegają. Może znają pańskie poglądy?

Poglądy mam lewicowe, jeśli w Polsce w ogóle można mówić o lewicowości. Nie lubię natomiast szufladkowania ludzi, bardzo sobie cenię współpracę z niektórymi osobami z prawicy. Choćby prof. Michał Seweryński z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10165

Wydanie: 10165

Zamów abonament