Nikt nie ucieknie przed systemem KIMów
Waldemar J. Dziak, koreanista | Gdy obywatel Korei Północnej postanowi uciec z kraju, to musi mieć świadomość, że naraża całą swoją rodzinę na śmierć. Zdarzyło się, że zamordowano 350 osób z bliskiego otoczenia uchodźcy.
Rz: Kilka dni temu poinformowano, że Kim Dzong Un nakazał zastrzelić architekta, bo był niezadowolony z jego projektu lotniska. Sądzę, że chciałby pan być teraz w Korei Północnej i śledzić te wydarzenia. Ale ma pan zakaz wjazdu do tego kraju...
I to dożywotni. Wszystko przez wydaną w 2004 roku biografię Kim Dzong Ila.
Koreańczycy nie tolerują krytyki wodza?
Kult Bieruta, a nawet kult Stalina, są śmieszne w porównaniu z kultem wodza w Korei Północnej. Tam dyktator ma pozycję równie silną jak niegdyś chiński cesarz. Szacunek do Kim Ir Sena, Kim Dzong Ila czy do obecnie panującego Kim Dzong Una wywodzi się z kultury konfucjańskiej. Przywódcom nadaje się cechy boskości.
Na przykład co?
Krążą legendy, że Kim Dzong Il siłą woli przerabiał szyszki w naboje, zmieniał nurt rzek, wywoływał opady deszczu, pomagając zrozpaczonym z powodu suszy rolnikom. Inna legenda mówi, że kiedy Kim Dzong Il w słoneczny dzień zbliżył się do linii demarkacyjnej między Koreą Północną a Południową, to nagle pojawiły się ciemne chmury – niebiosa chciały chronić wodza przed złym wzrokiem i karabinami imperialistów amerykańskich...
Niezła bujda.
Ta propaganda wywodzi się z azjatyckiej mitologii. Według niej również narodzinom wielkiego człowieka towarzyszą nadzwyczajne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta