Giertych: opozycja podsłuchuje rząd
Rozmowa Nizinkiewicza | Były wicepremier o aferze taśmowej i zemście PiS na Tusku
"Rzeczpospolita": Dlaczego zdecydował się pan kandydować do Senatu?
Roman Giertych, były wicepremier i minister edukacji, były lider Ligi Polskich Rodzin: Chcę wziąć udział w wyborach parlamentarnych. Nie należę i nie chcę należeć do żadnej partii politycznej. Dlatego postanowiłem wystartować w okręgu, w którym mieszkam, obejmującym Otwock, Grodzisk, Pruszków, Piaseczno (podwarszawskie miejscowości – red.).
PO nie wystawi swojego kandydata w tym okręgu?
Nie wiem. Na jej miejscu nie wystawiałbym kandydata do Senatu w okręgu, z którego ja będę kandydował.
Dlaczego?
Badania, które zleciłem dla IBRiS pokazują, że jeśli PO nie wystawi kandydata, mój wynik będzie dwukrotnie większy niż kandydata PiS.
A jeśli PO zrobi inaczej?
Wtedy głosy się podzielą i może się okazać, że sondażowa kilkuprocentowa przewaga nie wystarczy. Na tym może wygrać tylko PiS.
Czy zbadał pan, na jaki elektorat może liczyć?
Z sondażu wynika, że chce na mnie głosować 68 proc. wyborców PO i 22 proc. – PiS.
W czasach Ligi Polskich Rodzin wydawałoby się czymś nieprawdopodobnym, żeby wyborcy PO oddali na pana głos.
Czasy się zmieniają. Ludzie się zmieniają.
Co pan chce robić w Senacie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta