Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nasz obóz wstał z kolan

18 lipca 2015 | Plus Minus | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa

Bez poparcia obozu Czerskiej Donald Tusk 
nie zostałby premierem, a Platforma Obywatelska 
nie rządziłaby Polską tak długo. Rozmowa z Elżbietą Jakubiak, byłą szefową Gabinetu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Rz: Marek Migalski, niegdyś pani kolega partyjny, opublikował na łamach jednego z tygodników powieść w pewnym sensie opisującą dylematy waszego środowiska po odejściu z PiS i podczas próby budowania nowej partii. Czytała pani?

Jestem w wielkiej rozterce, gdy myślę o doktorze Migalskim, bo zawsze uważałam, że powinien zostać profesorem Migalskim. Mieć taki status w polskim życiu publicznym jak prof. Jadwiga Staniszkis. Zawsze uważałam, że Marek ma drapieżność intelektualną, pazur i zdolności, które kwalifikują go do kariery naukowej. Ma kompetencje, żeby ferować ostre sądy dotyczące życia publicznego. Mógłby stać się dla naszego pokolenia tym, kim prof. Staniszkis jest dla pokolenia „Solidarności". Niestety, postanowił swoje talenty roztrwonić na rzeczy błahe i zbędne. Porzucił karierę naukową, żeby wejść ostro w politykę, a teraz niespodziewanie przerzucił się na pisanie powieści. Jest w tych jego wyborach pewna nieszczerość. Jest dosyć oczywiste, że książki pisze się wtedy, gdy nie chce się już grać o wielką stawkę w polityce. A ja nie wierzę, że Marek nie chce już grać o wielką stawkę.

Zabolało panią to, że Migalski napisał o polityce wyłącznie w kontekście intryg, braku wzajemnego zaufania, myśleniu przez pryzmat kariery osobistej? I w tym wszystkim umieścił m.in. panią, bo te niewielkie zmiany w nazwiskach, które porobił, nie pozostawiają wątpliwości,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10195

Wydanie: 10195

Zamów abonament