Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Poczet argumentów idiotycznych

18 lipca 2015 | Plus Minus | Michał Drozdek

Kiedy przychodzą klęski trzęsień ziemi, umierają tysiące naszych bliźnich, którzy nie mają nic na sumieniu. Pan Bóg na to pozwala. 
Czy to znaczy, że my też możemy 
z czystym sumieniem zabijać niewinnych ludzi?

Argumenty idiotyczne wysuwają nie tylko idioci, ale i ludzie inteligentni. W tym przypadku chodzi o zjawisko polegające na tym, że jeśli nam się jakaś teza bardzo podoba, to używając błyskotliwego argumentu w jej obronie, mamy tendencję do pewnej niezrozumiałej ślepoty, która nie pozwala nam dostrzec tego, że ów argument jest dość absurdalny.

Wszystkie zaprezentowane niżej argumenty idiotyczne zamieściłem z powodu ich oczywistej słabości logicznej, a nie merytorycznej, bo poglądy możemy mieć różne, natomiast logika jest jedna zarówno dla lewicy, jak i prawicy.

JOW nie są panaceum na wszystko

Kiedy ktoś mi mówi, że jest na tyle przenikliwy, iż wie, że JOW nie są dobrym pomysłem, bo on nie wierzy w żadne panaceum, które cudownie by rozwiązało wszystkie problemy kraju, to powiem szczerze, odechciewa mi się z kimś takim rozmawiać.

Żadna z trzech spraw, o które się biliśmy z komunistami i które wyznaczyły kierunki budowy III Rzeczypospolitej – ani demokracja parlamentarna, ani wolny rynek, ani integracja euroatlantycka – też nie jest panaceum i nigdy nie będzie. Mało tego, nawet niepodległość nie jest panaceum.

To nie znaczy jednak, że wśród różnych rozwiązań nie ma lepszych i gorszych, nie ma takich, które wprowadzają mechanizmy naprawcze, i takich, które generują zepsucie. I że ludzie,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10195

Wydanie: 10195

Zamów abonament