Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Andrzej Duda to szczęściarz

06 sierpnia 2015 | Kraj | Andrzej Stankiewicz
źródło: Rzeczpospolita

Prezydent ma szansę zagarnąć dla PiS większość instytucji. Albo być głową Rzeczypospolitej.

Jeszcze żaden prezydent III RP nie zaczynał urzędowania w tak sprzyjających warunkach politycznych – w kampanii nie nastawił przeciwko sobie na trwałe żadnej istotnej części społeczeństwa.

Takiego komfortu nie miał Bronisław Komorowski, gdy pięć lat temu zaczynał urzędowanie. Katastrofa smoleńska podzieliła Polaków i Komorowski już na starcie miał sporą część wyborców nastawionych agresywnie przeciw sobie – i tak zostało.

Z kolei Lech Kaczyński, który wygrał wybory w 2005 r., stał się pierwszą ofiarą wojny między PO a PiS. Cała jego kadencja naznaczona był konfliktem z Platformą i życzliwymi jej środowiskami, które obsadzały go w roli polityka nieudolnego, odstręczając od niego wyborców.

Aleksander Kwaśniewski wygrywał w 1995 r. po ostrej kampanii, wojnie na haki i protestach wyborczych środowisk, które nie uznawały jego zwycięstwa. Niewiele więcej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10211

Wydanie: 10211

Spis treści
Zamów abonament