Sędziowie walczą o swoje racje. Piszą kolejne pisma
temida | Jedyna droga, by sąd zapłacił za odebrane przywileje, to pozew. Nie cofają się przed jego złożeniem nawet ci, którzy zwykle orzekają w sprawach innych.
Były już pozwy o nadgodziny i zamrożone pensje. Teraz przyszła kolej na upomnienie się o kilometrówki, czyli zwrot pieniędzy za dojazdy do pracy do innego miasta. Do hurtowego składania pozwów namawiało Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. I skutek jest.
– Odzew był spory – informuje sędzia Łukasz Piebiak ze stowarzyszenia.
Jak ciąć, to wszystkim równo
Pierwsze pozwy trafiają właśnie na wokandy. Kto ma rację? Sędziowie czy minister sprawiedliwości, który z oszczędności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta