Szara strefa w administracji kontra zaufanie do państwa
Polska administracja opiera się w dalszym ciągu na wzorcach rządzenia z XIX wieku. Konieczne jest inne pojmowanie instrumentów sprawowania władzy – pisze ekspert Mariusz Swora.
Współczesna administracja publiczna stoi przed wyzwaniami nieznanymi jeszcze 20–30 lat temu. Tak jak gospodarka i społeczeństwo zmieniają się wskutek postępu technologicznego oraz procesów globalizacji, tak samo administracja powinna zmieniać formy i metody działania. Przeobrażeniom w funkcjonowaniu współczesnych społeczeństw towarzyszy kryzys stanowienia prawa – ustawy i rozporządzenia, mimo że coraz bardziej szczegółowe, nie są w stanie nadążyć za tempem zmian społecznych, technologicznych i gospodarczych. Niska jakość stanowionych przepisów dopełnia obrazu kryzysu. W takiej sytuacji administracja, a zwłaszcza organy regulacyjne, coraz częściej sięgają po instrumenty, które nie mieszczą się w klasycznym katalogu form prawnych działania. Niepodzielnie od lat rządzi dogmat decyzji administracyjnej jako jedynej praktycznie formy władczego kształtowania sytuacji jednostki w indywidualnej sprawie, któremu towarzyszy konstytucyjne ograniczenie wydawania aktów o charakterze prawotwórczym przez administrację (zamknięty system źródeł prawa w Konstytucji RP).
Zła praktyka
Działalność organów administracji wydającej stanowiska, informacje, komunikaty, zalecenia i wytyczne często nie ma bezpośredniego źródła w przepisach prawa, zmusza jednak do refleksji, czy historycznie ugruntowane sądy o ich zamkniętym katalogu mają jeszcze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta