Giełda potrzebuje stabilności i zaufania
Rozmowa | Paweł Tamborski, prezes warszawskiego parkietu, rezygnuje ze stanowiska, nie chcąc wikłać go w politykę, która dziś nie pozwala mu się rozwijać.
Rz: Dlaczego rezygnuje pan z funkcji szefa giełdy? Czy z powodów politycznych?
Paweł Tamborski: Giełda i rynek kapitałowy potrzebują przede wszystkim stabilności i przewidywalności. Małe i średnie firmy, decydujące o sile polskiej gospodarki, muszą się rozwijać i giełda ma na tym polu dużą rolę do odegrania.
Z mojego wieloletniego doświadczenia zawodowego wynika, że relacje między właścicielami a zarządami są bardzo istotne. Dlatego powinno być między nimi zaufanie.
Czyli polityka. Nie mógł się pan dogadać z nowym kierownictwem resortu skarbu?
Nigdy nie byłem politykiem. W Ministerstwie Skarbu zacząłem pracę jako ekspert z rynku. Byłem dumny z tego, że mogłem służyć swoim doświadczeniem i pracować dla dobra Polski. Nie chciałbym, żeby giełda została uwikłana w sytuację o podłożu politycznym.
Wicepremier Morawiecki zapowiadał, że zanim dojdzie do zmian kadrowych w kierownictwach spółek skarbowych, najpierw zostanie przeprowadzony audyt kadrowy. To jeszcze nie nastąpiło, a pan już jest pewien, że nie chcą pana w fotelu prezesa giełdy?
Uważam, że minister skarbu jako nadzorujący GPW ma prawo dobrać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta