Rozdwojone papiestwo?
Zacznijmy od kwestii oczywistych. Papież jest tylko jeden, tak jak jeden był św. Piotr w Kolegium Apostolskim.
Nigdy w Kościele nie było tak, by istniało jakieś kolegialne papiestwo, coś na wzór kolegialnej prezydentury, jaką była w PRL Rada Państwa. I nic nie może tego zmienić. Ale te, zdawałoby się oczywiste, sprawy ostatnio – przynajmniej według części komentatorów – zaczęły się komplikować, a jasną monarchię zastąpić miała diarchia. Jako pierwszy taką tezę sformułował Vittorio Messori jeszcze w maju 2014 roku.
Jego zdaniem Benedykt XVI w istocie nie zrezygnował z urzędu papieskiego, lecz jedynie z bezpośredniego sprawowania władzy papieskiej. To dlatego Benedykt XVI miał nie powrócić do swojego imienia i nazwiska (jak zrobił to przed wiekami Celestyn V), nie zrezygnował ze stroju papieskiego i wreszcie nie zamieszkał poza Watykanem w jakimś odosobnionym klasztorze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta