Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Don Kichot spotyka Hamleta

09 lipca 2016 | Plus Minus | Jacek Cieślak
źródło: materiały prasowe

Polacy nie wiedzą wiele o Cervantesie i nie czytają „Don Kichota z La Manchy" tak często jak Szekspira. Czas zmienić te złe przyzwyczajenia. Cały literacki świat obchodzi 400-lecie śmierci hiszpańskiego pisarza.

Żyd, homoseksualista, hazardzista, malwersant, muzułmański niewolnik, recydywista, cudzołożnik. I jeszcze do tego nieudacznik! Czyja biografia mogła pomieścić tyle skrajnych i intrygujących doświadczeń, prawdziwych albo zmyślonych przez różnej maści biografistów? Szekspira? A skąd! – jego hiszpańskiego kolegi po piórze Miguela de Cervantesa (1547–1616), autora pierwszej liczącej się do dziś nowożytnej powieści „Don Kichot" z 1605 roku, a także wciąż cenionych wśród literaturoznawców „Nowel przykładnych" (1613). Autora, który stworzył, jak dziś byśmy powiedzieli, ikoniczną postać błędnego rycerza o smętnym wejrzeniu i towarzyszącego mu giermka Sancho Pansę. A był też Cervantes poetą wygrywającym literackie turnieje i twórcą granych często sztuk, który debiutował dobrze przyjętą powieścią pasterską „Galatea" (1585).

Reszta ze wspomnianych na początku sugestii i epitetów to domysły, które rozpalały wyobraźnię kolejnych badaczy życia hiszpańskiego pisarza, bo wiele w nim niejasności. Cervantes nie powinien jednak zza grobu narzekać, ponieważ w przeciwieństwie do wspomnianego już Szekspira nikt nie śmiał podważać faktu jego istnienia. Tak, jak nie da się podważyć tego, że podobnie do swojego najsłynniejszego bohatera był żołnierzem i bił się w słynnej bitwie morskiej pod Lepanto w 1571 roku. Tu dotykamy niesłychanie dla nas ważnego wątku, który...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10492

Wydanie: 10492

Zamów abonament