Nie ma decyzji
Sukcesy zwolenników reformy wydają się skromne
Nie ma decyzji
Niespełna rok temu premier Włodzimierz Cimoszewicz zapowiedział, że jego rząd przed wyborami nie przeprowadzi reformy terytorialnej. Tej obietnicy z pewnością dotrzyma. Może nie spełnić natomiast drugiej -- że Rada Ministrów przygotuje swoją koncepcję reformy. Nie może się przebić pod obrady rządu program decentralizacji, o którym zresztą coraz bardziej wiadomo, że i tak niczego nie przesądzi. W tej sytuacji trudno go będzie nazwać "rządową koncepcją".
Bilans sukcesów zwolenników reformy określanej hasłowo jako "powiatowa" pod rządami koalicji SLD -- PSL wydaje się więcej niż skromny. Nie tylko dlatego, iż odwleka się rozpatrzenie rządowego programu i małe są szanse, że gdy wkońcu do tego dojdzie, Rada Ministrów wyraźnie zarekomenduje trzy szczeble (gmina, powiat, duże województwo) . Także parlament nie podejmuje nawet kierunkowej, ogólnej decyzji. Wypadł z projektu konstytucji zapis -- zdegradowany teraz do wniosku mniejszości -- o trójszczeblowym samorządzie, którym to sformułowaniem przez długie miesiące autorzy szczycili się jako "kompromisowym". Sejmowa Komisja Nadzwyczajna przygotowała podstawowe projekty ustaw powiatowych. Jednak wnioski składane bądź to przez Klub Unii Wolności, bądź -- ostatnio -- przez prezydium Komisji o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta