Artysta w czerni i bieli
Zaczynał karierę w 1981 roku jako lider Republiki – nowofalowej formacji uderzającej w totalitarne ciągoty komunistycznych polityków. Jego wiersze i piosenki okazały się aktualne również w kapitalizmie. Obywatel Grzegorz Ciechowski zmarł 15 lat temu, 22 grudnia.
W latach 80. piosenki lidera Republiki, inspirowane twórczością George'a Orwella i Kurta Vonneguta, były jak gąbka: chłonęły rzeczywistość stanu wojennego i stawały się jej krytycznym opisem. Nic dziwnego. 13 grudnia 1981 roku w domu, gdzie Grzegorz Ciechowski mieszkał z rodziną, milicja w brutalny sposób aresztowała ojca jego żony – starszego mężczyznę, działacza „Solidarności" . Z kolei Pawłowi Kuczyńskiemu, basiście Republiki, internowano siostrę.
Galopująca prostytucja
Najbardziej przerażające – poza zbyt wczesną śmiercią Grzegorza Ciechowskiego – jest to, że piosenki napisane przez niego w czasach PRL nie straciły na znaczeniu, a wręcz przeciwnie, zyskały nowy, porażający sens. „Biała flaga" na przykład o rzecz o zgniłych kompromisach, bezideowości.
Gdzie oni są?
Ci wszyscy moi przyjaciele -ele-ele-ele-ele-ele
Zabrakło ich
Choć zawsze było ich niewielu -elu-elu-elu-elu-elu
Schowali się
Po różnych mrocznych instytucjach -ucjach-ucjach-ucjach-ucjach-ucjach
Pożarła ich
Galopująca prostytucja -ucja-ucja-ucja-ucja-ucja.
W 2001 roku Grzegorz Ciechowski mówił mi: – Na tym polega fenomen tej piosenki, że co dziesięć lat odkrywamy jej nowe znaczenia.
Strach się bać, jakie będą kolejne.
Z kolei „Kombinat", powstały w czasach komunistycznych zjednoczeń,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)



