Oceaniczny comeback
Poziom techniki, jaki osiągnęła współczesna cywilizacja, umożliwia budowanie miast na sztucznych pływających wyspach, a nawet pod wodą. Już wkrótce ludzie będą mogli prowadzić w nich komfortowe życie.
Gdyby Jules Verne dożył dzisiejszych czasów, byłby pomysłodawcą tego rodzaju przedsięwzięć, zaś kapitan Nemo, doświadczony dowódca „Nautilusa" podczas 20 000 mil podwodnej żeglugi, byłby jego dyrektorem naukowym. Dlaczego? Ponieważ pomysły traktowane w XIX wieku jako science fiction teraz są realizowane.
W biurach konstrukcyjnych japońskiej firmy Shimizu narodziła się wizja podwodnej aglomeracji The Ocean Spiral. Przedstawiono ją dwa lata temu. Obecnie do prac nad tym projektem utworzono specjalne laboratorium Ocean Future City Project. Kierujący nim Takeuchi Masaki wyraził przypuszczenie, że prawdopodobnie uda się szybciej zbudować podwodne miasto, niż wysłać ludzi na Marsa, choć obydwa wydarzenia zapowiadane są na rok 2030.
Ta niezwykła aglomeracja będzie przeznaczona dla 4 tys. stałych mieszkańców i 1 tys. gości, turystów, biznesmenów, artystów, w ogóle osób czasowo bawiących w The Ocean Spiral. Znajdzie się w niej strefa mieszkaniowa, hotelowa, biznesowa, rekreacyjna i usługowa, a także doki dla badawczych robotów i podwodnych statków załogowych, również przystosowanych do turystyki.
Kula z żywicy
Miasto powinno odgrywać ważną rolę w poszukiwaniach zasobów mineralnych zalegających pod morskim dnem. Energii elektrycznej dostarczą mu agregaty przystosowane do wykorzystywania różnicy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta