Przekleństwo i chwała świata korporacji
Niedługo minie 126 lat, od kiedy Leon XIII, powtarzając słowa św. Tomasza z Akwinu, napisał odważnie: „Niechże państwo otoczy opieką te prawnie tworzone związki obywateli".
Pierwsza społeczna encyklika, jaką była „Rerum novarum", ukazała się w bardzo trudnym dla Kościoła okresie. Idee oświeceniowe rozniosły w puch świat konserwatywnych schematów. Kapitalizm, choć pchnął ludzkość na tory przyspieszonego rozwoju, stworzył nowe obszary biedy i wykluczenia. Tragiczna sytuacja robotników wpychała ich w ramiona apostołów antyklerykalnego socjalizmu. Także liberalizujące się państwowości widziały w instytucji Kościoła bardziej konkurenta i wroga, niż – jak do niedawna – sojusznika. W Watykanie musiano więc słyszeć coraz głośniejszy dźwięk ostatniego dzwonka. I rozumieć sygnał z niebios: albo powstanie nowa doktryna, która wytłumaczy katolikom te zawiłe kwestie i uporządkuje świat, albo Kościół zacznie tracić duchowe wpływy i rzesze wiernych.
Z dzisiejszej perspektywy nie czuje się już tej odwagi, z jaką Leon XIII zmierzył się z rzeczywistością, ani nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta