UE. Miłość i przekleństwo
Europa zawsze tęskniła za uniwersalizmem. I z nim walczyła.
Z jednej strony więc napędzało nas poczucie ukształtowanej cywilizacyjnie wspólnoty wartości, ale też pewnej wspólności etnicznej, o czym przekonuje dziedzictwo łączącego niemal wszystkich prajęzyka. A z drugiej mniej lub bardziej rozbuchane egoizmy, czy to mityczne, plemienne, czy feudalne. Z tych trzech źródeł wywodzi się nacjonalizm, bezpośrednia i najważniejsza obok religii przyczyna krwawych masakr, których doświadczyliśmy jako Europa w poprzednim milenium.
Czy można było się przed nimi ustrzec? Pewnie nie, ale przecież równolegle z nimi budowały nas marzenia o jedności, pokoju, swobodzie handlu, spokojnym gospodarowaniu i bogaceniu się. Czy to pod sztandarem Pax Romana, czy Pax Dei. Owo słowo „pax", czyli „pokój", było na szczycie piramidy wartości i marzeń. Stąd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta