Wraca niechęć do USA
Niemieckie media obiegła kilka dni temu informacja o hotelarzach z Hamburga, którzy postanowili odmówić obsługi pewnego ważnego klienta. Otóż właściciele najważniejszych hoteli w mieście, które będzie na początku lipca gościć szczyt najbardziej uprzemysłowionych państw świata G20, stwierdzili, że będzie to świetna manifestacja sprzeciwu wobec nowego prezydenta USA, i odmówili przenocowania u siebie Donalda Trumpa.
Ostatecznie sprawę uratowały władze landu, które postanowiły udzielić gościny amerykańskiemu prezydentowi we własnej willi reprezentacyjnej położonej w centrum Hamburga.
Zapewne hamburscy hotelarze są z siebie bardzo zadowoleni i uważają, że odważną decyzją pomogli zatrzymać falę populizmu, ksenofobii i homofobii, która – zdaniem przeciwników Trumpa – rozlewa się po zachodnim świecie po jego zwycięstwie. Tyle że ich buntownicza postawa jest na wskroś mainstreamowa. Bunt i protest mają sens, gdy ktoś ma odwagę przeciwstawić się większości, gdy zdobywa się na działanie, za które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta