Człowiek, który żył wielokrotnie
Po otrzymaniu nagrody Człowiek Pogranicza Jerzy Ficowski przytoczył notkę o pewnym jegomościu z Jarosławia, którą przeczytał w przedwojennej książce telefonicznej: „Właściciel kina Uciecha, Łaźni miejskiej, Fabryki wody sodowej i Zakładu pogrzebowego". I zapytał z uśmiechem: „Czy myślą państwo, że i ja jestem tak rozliczny i wszechstronny jak on?".
Pytanie oczywiście retoryczne, bo życie Ficowskiego jest gotowym tematem na powieść. I to powieść wielowątkową. Doskonale pokazuje to wydana właśnie książka Jerzego Kandziory „Poeta w labiryncie historii".
Potwierdza ona tezę, że życie Człowieka Pogranicza mogłoby stanowić scenariusz co najmniej kilku fascynujących filmów. Bohaterem jednego z nich byłby znakomity poeta i pisarz, innego – znawca i popularyzator, a właściwie odkrywca twórczości Brunona Schulza, jeszcze innego – etnograf, badacz kultury cygańskiej i poezji Papuszy. Do tego doszłaby opowieść o znanym z wielkiego hartu ducha patriocie, który swoim życiem zapisał piękne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta