Narodzeni z krwi zatrutej wszami
Okupowany przez Niemców Lwów. Mała medyczna placówka, instytut kierowany przez prof. Weigla, gdzie wytwarzana jest szczepionka przeciwko tyfusowi. W procesie jej przygotowywania konieczny jest udział kilkudziesięciu „karmicieli" zarażonych tyfusem wszy.
Pełnienie tej funkcji gwarantowało utrzymanie i bezpieczeństwo ze strony okupanta, dlatego Armia Krajowa, z którą współpracował Rudolf Weigl, kierowała do tej roli najwybitniejszych intelektualistów, prawników, dyplomatów, lekarzy – członków elity. Klateczki, w których znajdowały się zarażone wszy, przykładano na kilka godzin do skóry karmiciela. To było całe jego zadanie. Prawie.
Pomimo szczepionki, jaką otrzymywali pojący swoją krwią wszy Polacy, część z nich zarażała się tyfusem. Pozostali musieli sobie radzić ze skutkami ubocznymi swojej profesji: wysychającą, cienką i nieustannie swędząca skórą, ciągłymi wahaniami temperatury ciała, która w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta