Wszyscy jesteśmy Piłatami
Za kilka dni w kościołach zostanie odczytana męką Pańska. Ewangelia tak długa, że wierni mogą wyjątkowo podczas jej czytania usiąść, i tak ważna, że przerwie ją „wysłuchana" przez nich na klęcząco chwila ciszy. Punktem węzłowym, momentem, w którym – jeśli nie znalibyśmy zakończenia tej opowieści – nasze serca zabiłyby najszybciej, będzie dialog Jezusa z Piłatem.
To wtedy wszystko mogło się jeszcze odwrócić. Po raz pierwszy i ostatni w tej historii fatalizm, konieczność biegu wypadków wydaje się być zagrożona przez chwiejną wolę rzymskiego urzędnika.
Być może właśnie swoim niezdecydowaniem zasłużył sobie na wyjątkowy zaszczyt. Piłat jest w końcu jedynym, obok Jezusa i Maryi, człowiekiem wymienionym w „Credo", wyznaniu wiary Kościoła. Od zawsze fascynuje też świeckich pisarzy i filozofów. Pisali o nim m.in. Dante, Pascal, Spengler, Bułhakow czy, zaledwie kilka lat temu, Giorgio Agamben. Nawet Fryderyk Nietzsche, wielki wróg chrześcijaństwa, stwierdził, że Piłat jest jedyną w „Nowym Testamencie" postacią,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta