Będą kolejne wypadki?
Brak instruktorów jazdy, elementarne błędy na drodze – Służba Ochrony Państwa ma gigantyczne kłopoty. Nie tylko wizerunkowe.
Występ gen. Tomasza Miłkowskiego, szefa Służby Ochrony Państwa, w „Faktach po faktach" TVN 24 miał być próbą obrony nowej, bo istniejącej od lutego tego roku formacji chroniącej najważniejsze osoby w państwie. Zamiast przekonujących argumentów, widzowie zobaczyli aroganckiego, pogubionego komendanta, który przekonywał, że kraksy na drodze zdarzają się wszystkim. – Tak się zdarza, bo tak ruch drogowy czasami wygląda – mówił szef SOP, bagatelizując kolejny incydent z udziałem pojazdów służby.
Częste kolizje na drogach
Jednak problem nie jest błahy, bo służba ochraniająca najważniejsze osoby w państwie zbyt często notuje wpadki na drogach.
„Od momentu powstania formacji (czyli od lutego 2018 r. – red.) doszło do 14 zdarzeń drogowych, spośród których 7 zostało spowodowanych przez osoby niebędące funkcjonariuszami tej służby" – podaje SOP w odpowiedzi na jedną z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta