Superpuchar na sprzedaż
W Arabii Saudyjskiej trwa walka o Superpuchar Hiszpanii. Kibice się buntują, piłkarze muszą grać, księgowi liczą zyski. W ciągu trzech lat hiszpańska federacja dostanie 120 mln euro.
Superpuchar to najmniej szanowane przez zawodników trofeum. Mecze między mistrzem kraju a zdobywcą pucharu nie cieszą się nigdzie szczególnym zainteresowaniem. Gdy więc pojawia się szansa, że można przynajmniej zarobić, władcy futbolu nie bawią się w dyplomację.
Tak postąpili Francuzi, którzy od 2009 roku wysyłają piłkarzy do Kanady, Gabonu czy Chin. Tak zrobili Włosi, którzy spotkania o Superpuchar rozgrywali już w Pekinie, Dausze i Szanghaju, a od ubiegłego roku przenieśli się do Arabii Saudyjskiej. W ich ślady poszli teraz Hiszpanie, podpisując z szejkami trzyletnią umowę wartą 120 mln euro i tworząc coś na kształt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta