Cisza w niebie
Minister obrony narodowej na wigilii u "Bacy"
Cisza w niebie
-- Dlaczego postanowił pan przyjechać na żołnierską wigilię właśnie tutaj? -- Mam sentyment do takich uroczysk -- odpowiada Piotr Kołodziejczyk dziennikarzom. -- Szanowni koledzy -- powie za chwilę dwudziestu chłopakom i kilku oficerom zebranym wokół pięknie przybranego wigilijnego stołu -- przyjechałem tutaj, by podziękować wam za "służbę pierwszych minut wojny", życząc zarazem, by nigdy nie doszło do jej wybuchu.
Żołnierze służący w "Bacy", jednym z trzech -- obok "Laury" i "Astry" -- pododdziałów radiotechnicznych we wschodniej części naszego kraju, pochodzą z różnych stron Polski. Na święta do domu wyjechali głównie najmłodsi, bo najgorzej znieśliby rozłokę. Starsi obserwują niebo nad Polską jak każdego innego dnia. W prezencie gwiazdkowym od ministra dostali magnetowid "Sharp". Kadra oficerska ma swe domy w pobliżu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta