Przepisy nas nie obezwładniają
Pracownik ciągle jeszcze jest nadmiernie chroniony, choćby dlatego, że może dowolnie się pieniaczyć, ponieważ nic go to nie kosztuje
Przepisy nas nie obezwładniają
Dlaczego H. Neumann International Management Consultants, firma doradztwa personalnego zajmująca się poszukiwaniami pracowników dla zlecających mu to zadanie przedsiębiorców, zaangażował się w wydanie -- po polsku, angielsku i niemiecku -- książki "Prawo pracy w praktyce"? Dlaczego chciało mu się współorganizować dyskusję na ten temat teoretyków i praktyków oraz przedsiębiorców i menedżerów?
Autorka wspomnianej książki, sędzia Sądu Najwyższego Maria Teresa Romer, nie ma wątpliwości: przyczyną było zagubienie zagranicznych przedsiębiorców, nie tylko zresztą zagranicznych, w labiryncie polskiego prawa pracy. Według jej obserwacji wielu menedżerów, zwłaszcza tych zagranicznych, wchodziło na nasz rynek o stosunkowo taniej sile roboczej z przeświadczeniem, że nie istnieje tu tego typu prawo. Gdy potem stanęli przed perspektywą sporów sądowych i dowiadywali się, w jakim trwali błędzie, byli tym najwyraźniej zaskoczeni i speszeni. To drugie, ponieważ tego typu pracodawcy reprezentują na ogół firmy o dużej kulturze prawnej i nie czują się dobrze, gdy zarzuca im się łamanie przepisów.
Zasadniczy powód tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta