Najsłynniejszy elektryk w dziejach
Walter Isaacson Odkrycie Benjamina Franklina, że tworzeniu ładunku dodatniego towarzyszyło wytworzenie równego mu ładunku ujemnego, stało się znane jako zasada zachowania ładunku oraz teoria jednego fluidu elektrycznego.
Nawet za młodu ciekawość intelektualna Franklina i jego oświeceniowy podziw dla porządku wszechświata ciągnęły go do nauki. W czasie podróży do domu z Anglii w wieku 20 lat studiował zachowania delfinów i obliczył położenie statku, analizując zaćmienie Księżyca. W Filadelfii użył swej gazety, almanachu, Junto i towarzystwa filozoficznego do dyskusji nad zjawiskami naturalnymi. Jego zainteresowanie nauką miało trwać do końca życia i objąć badania nad Golfsztromem, meteorologią, magnetyzmem ziemskim i chłodzeniem.
Najbardziej intensywnym okresem zanurzenia Franklina w nauce były lata 40. XVIII wieku, a szczytowe natężenie nastąpiło po wycofaniu się przezeń z interesów w roku 1748. Nie miał wykształcenia akademickiego ani też podstaw matematycznych, by stać się wielkim teoretykiem, a jego zajmowanie się tym, co nazywał „naukowymi rozrywkami", sprawiało, że niektórzy lekceważyli go jako zwykłego majsterkowicza. Jednak za swego życia był uważany za najsłynniejszego żyjącego naukowca, a niedawne badania naukowe przywróciły mu miejsce w panteonie odkrywców. Jak twierdzi profesor Harvardu Dudley Herschbach: „Jego praca nad elektrycznością została uznana jako rozpoczęcie rewolucji naukowej porównywalnej do tej wywołanej w poprzednim wieku przez Newtona czy też w naszym wieku przez Watsona i Cricka".
Poszukiwania naukowe Franklina były inspirowane głównie czystą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)


