Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Piosenka o końcu świata

05 września 2020 | Plus Minus
Bernard Wilk uznał, że to jego powołano jako Alfę i Omegę
autor zdjęcia: Jakub Kowalski
źródło: Fotorzepa
Bernard Wilk uznał, że to jego powołano jako Alfę i Omegę
Ze szklanki popija Bernard Wilk, z prawej siedzi jego następca Ignacy Danecki, obok stoi Teresa, która wciąż mieszka w Nysie
źródło: Archiwum Stolicy
Ze szklanki popija Bernard Wilk, z prawej siedzi jego następca Ignacy Danecki, obok stoi Teresa, która wciąż mieszka w Nysie
Zygmunt mówi, że w „egzaminie” wspomnianym w dokumencie tak naprawdę chodziło o ocenę ciągłości zachowania człowieka i zrozumienie Pisma. Swoją legitymację wciąż nosi w portfelu
autor zdjęcia: Jakub Kowalski
źródło: Fotorzepa
Zygmunt mówi, że w „egzaminie” wspomnianym w dokumencie tak naprawdę chodziło o ocenę ciągłości zachowania człowieka i zrozumienie Pisma. Swoją legitymację wciąż nosi w portfelu

JAKUB KOWALSKI Stolica Boża i Barankowa Apostołów w Duchu i Prawdzie, Alfa i Omega, Początek i Koniec to najmniejszy kościół świata – ma czworo wiernych.

Google podaje telefon do Nysy, który odbiera starsza pani i woła kogoś upoważnionego, rozmowa kończy się odłożeniem słuchawki. Franciszkanie z imponującego klasztoru za miedzą mówią, że Baranki Boże przeniosły się do Białej Nyskiej i ich dom stoi pusty. Siostry ze Zgromadzenia Marii Niepokalanej nic nie wiedzą, choć chodzą po okolicy z Matką Boską. W Spółdzielni Pracy Cukry Nyskie i Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym robią wielkie oczy na wieść o małej grupie religijnej. Właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców Agat zarzeka się, że nie ma z tym nic wspólnego.

Aleja Wojska Polskiego ciągnie się na przedmieściach wzdłuż Nysy Kłodzkiej, która czasem wylewa. Nie ma wątpliwości, że to tu. Wśród poniemieckich pałacyków z bogatą sztukaterią i belkami wtopionymi w tynk stoi bunkier w kolorze szaroburym.

Wygląda na opuszczony, nie ma w nim życia, wieczorem zza firanki błyska światło. Obejście to rumowisko: zepsuta kuchenka, pryzmy drewna, zardzewiałe narzędzia, stary traktor i sypiąca się obora. Od frontu zaparkował samochód, kwitną krzaki róż. Tabliczka ostrzega przed „złym psem", choć burek nikogo nie ruszy. Przy dzwonku wpisano niewłaściwe nazwisko.

Z sieni wychodzi ktoś upoważniony – siwy staruszek o lasce. I tłumaczy, że czas opowiadania o Stolicy Bożej i Barankowej minął i teraz jest cisza.

Mówi: – Na ten temat my nieraz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11754

Wydanie: 11754

Zamów abonament