Kobieta w dwóch trzecich
Niewinnie? Co tam niewinnie, to brzmi wręcz zachęcająco, filuternie, nawet kusząco. No bo jak inaczej brzmieć może nazwa Black Girls Wine Society? Bądźmy szczerzy, wszystko tu urocze, sympatyczne, życzliwość budzące. Cóż to musi być za wspaniały twór, ta „bezpieczna przestrzeń, w której czarne kobiety z całego świata gromadzą się, aby oddawać się luksusom wina i siostrzeństwu". Za bezpieczeństwo i siostrzeństwo trzeba płacić, ale co to jest 9 tys. dol. rocznie? Nie, no jasne, można taniej, ale na siostrach oszczędzać będziecie? Wstyd.
Ale, zaraz – bo ja tu przecież nie o winach – a jakby to odwrócić? Czy klub białych mężczyzn oddających się paleniu cygar i braterstwu brzmi równie niewinnie? Tak, znam odpowiedź, lecz mimo to pytam serio. No bo skoro nie rażą nas czarne damy – przecież nie napiszę Murzynki, bo mnie pan profesor od polszczyzny na stos wyśle – popijające wino, to czemu tych samych praw, by gromadzić się na podstawie nie tylko hobby, ale również płci i rasy, nie przyznać innym? Nawet jeśli to grube białe samce. I co dalej? Restauracje dla białych? Bar z zakazem wstępu dla facetów?
Wiem, nie przekonam niektórych, że nie stoją za mną ledwo skrywane ciągoty rasistowskie i mizoginizm, a chcę tylko ze swobód obywatelskich skorzystać....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)