Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mimo immunitetu służby weszły do mnie tuż po 6 rano

21 września 2020 | Prawo co dnia | Agata Łukaszewicz
źródło: materiały prasowe

To jest represja za całokształt mojej działalności – tak o sprawie, którą prowadzi dziś specwydział Prokuratury Krajowej, mówi Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie.

Piątkowy poranek sprzed trzech dni nie należał dla pani do spokojnych?

Nie należał. Zostałam obudzona domofonem o 6.30 rano. Przed drzwiami stało dwóch funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokurator. Chcieli wejść do domu. Mieli nakaz przeszukania.

Czego chcieli?

Oczekiwali wydania służbowego laptopa oraz wszystkich nośników, na których zapisałam i przechowuję moje opracowanie wykonane na zlecenie Sądu Apelacyjnego w Krakowie w 2013 roku. Nie mam nic do ukrycia. Wydałam sprzęt. Jeśli bym tego nie zrobiła, doszłoby do przeszukania domu i pomieszczeń gospodarczych oraz odebrania sprzętu siłą. Nie mówiąc o tym, że doszłoby do rażącego naruszenia prawa i Konstytucji RP poprzez naruszenie mojego sędziowskiego immunitetu. Już samo wydanie przez prokuratora postanowienia zezwalającego na przeszukanie domu sędziego bez uchylenia immunitetu jest takim działaniem.

Zabrali sprzęt i wyszli. Na tym koniec?

Nie. Chwilę później telefonicznie poinformowano mnie, że mam jeszcze wydać wydrukowany dzień wcześniej w pracy egzemplarz opracowania wraz z załącznikami, który był w sądzie. Wydrukowałam go, by zrobić zdjęcia opracowaniu i upublicznić fakt kłamstw PK. Udałam się zatem do pracy, gdzie czekano już na mnie. Wydałam wydrukowany egzemplarz, ale wtedy okazało się, że prokurator pragnie jeszcze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11767

Wydanie: 11767

Spis treści

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament