Drugi wirus to dezinformacja
Media powinny zapomnieć o różnicach i wspólnie wypracować projekt, który pozwoli skutecznie walczyć z chaosem informacyjnym wokół pandemii – mówi Wojciech Surmacz, prezes zarządu Polskiej Agencji Prasowej.
Pandemii koronawirusa towarzyszy druga: pandemia dezinfomacji. Do czego prowadzi chaos informacyjny?
Ta pandemia dezinformacji została nazwana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) infodemią. WHO ogłosiło ją tuż po ogłoszeniu pandemii koronawirusa. Została ona zdefiniowana jako zjawisko dezinformacji o niespotykanej dotąd skali w odniesieniu do jednego zdarzenia. Infodemia wyrządza więcej szkód niż pandemia Covid-19. To infodemia wywołuje kryzysy gospodarcze na całym świecie, w tym w Polsce. Tak jak w przypadku pandemii, tak i w przypadku infodemii obserwujemy teraz jej drugą falę. Pierwszym z brzegu przykładem jest wyrwany z kontekstu fragment wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego „kto umrze to umrze, i trudno", który bije rekordy popularności w sieci. To przerażające, że ludzie potrafią tak nieodpowiedzialnie dystrybuować nieprawdziwe informacje.
Jakie zagrożenia wynikają z fake newsów, plotek, teorii spiskowych i zwykłych bzdur na temat koronawirusa?
Ludzie chętnie wierzą, że maseczki nic nie dają, bo są po prostu niewygodne. Dlatego jeśli ktoś kilkanaście razy dziennie usłyszy, że maseczek nie trzeba nosić, to ich nie nosi. W tym przekonaniu utwierdzają ludzi „dziennikarze", którzy często z politycznych pobudek i z pełną premedytacją kwestionują zalecenia Ministerstwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta