Kreml i zbuntowane społeczeństwo: przeciąganie liny
W dziesiątkach miast kraju znów doszło do manifestacji z żądaniem uwolnienia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Protest rozszerza się z tygodnia na tydzień.
Do chwili zamknięcia numeru wiadomo było, że mimo mrozu w 85 rosyjskich miastach na pewno odbyły się demonstracje – z tylu nadeszły informacje o zatrzymanych. Współpracownicy Nawalnego twierdzą jednak, że manifestowano w 140 miastach. Jeśli tak, to w porównaniu z pierwszą demonstracją w sobotę 23 stycznia protest się rozszerza.
Najwięcej manifestantów było w Moskwie i Petersburgu. Ale w przeciwieństwie do poprzednich lat zatrzymani w rozpolitykowanej stolicy stanowią jedynie jedną czwartą ogólnej liczby aresztowanych w całym kraju (np. w 2017 r. – 80 proc.).
„W Moskwie protestowali przede wszystkim młodzi. Mediana wieku demonstrantów wynosi 29 lat" – napisała na Twitterze socjolog Aleksandra Archipowa na podstawie szybkiego wywiadu socjologicznego, jaki zrobiła wśród...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta