Słów kilka o politycznej głupocie
Zawierając pakt z PiS, lewica umocniła antydemokratyczną władzę.
Trudno nie zareagować, gdy słabnąca lewica podejmuje inicjatywę spotkania z premierem pisowskiego rządu dokładnie w momencie, gdy konflikt kompletnie dezorganizuje tzw. Zjednoczoną Prawicę. Jest to moment, kiedy rząd jest zagrożony klęską w głosowaniu ze strony dotychczasowej części PiS. A sprawa dotyczy niezwykle ważnej dla Polski, a także dla całej Europy decyzji o uruchomieniu wielkiego i mądrego programu ratowania gospodarki po kryzysie pandemicznym. Sam zamysł takiego rozwiązania pokazuje, jak wielką wartością jest uczestnictwo w Zjednoczonej Europie.
Opozycja znalazła się w wyjątkowo korzystnej sytuacji. Za jednym zamachem, jednocząc prodemokratycznych wyborców, mogłaby osiągnąć dwa cele: i uratować dla Polski program pomocowy, i zagrozić realnie władzy PiS. Decyzja lewicy, która samodzielnie zwróciła się do Morawieckiego o spotkanie, rzekomo troszcząc się o decyzję w sprawie programu, jest wyrazem głupoty politycznej, bo wyraża kompletny brak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta