Kiedy organ może zająć rachunki na trzy miesiące

To, że jedynym istotnym składnikiem majątku podatnika są środki na kontach bankowych, może uzasadniać obawę niewykonania zobowiązania podatkowego.

Blokada rachunków bankowych, czyli tzw. STIR od początku wywołuje wiele emocji i kontrowersji. Podatnicy obawiali się, że ta broń atomowa, której założeniem była skuteczna walka z oszustwami podatkowymi, będzie nadużywana i wykorzystywana niezgodnie z celem. Zgodnie z przewidywaniami wiele sporów o blokady kont trafiło już do sądów administracyjnych. A ich rozstrzygnięcia nie zawsze są korzystne dla podatników. Przykładem jest jeden z nowszych wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego (wyrok z 5 marca 2021 r., I FSK 1351/20).

72 godziny i dłużej

Spór zaczął się w listopadzie 2019 r. gdy fiskus zablokował rachunki bankowe spółki na 72  godziny. Tłumaczył, że z posiadanych przez niego informacji wynikało, iż firma może wykorzystywać działalność banków do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi lub do czynności zmierzających do wyłudzenia skarbowego. Blokada była zaś konieczna, aby temu przeciwdziałać. W wyniku analizy ryzyka ustalono bowiem, że istnieje podejrzenie ujęcia przez spółkę w swojej dokumentacji podatkowej faktur VAT niedokumentujących faktycznych zdarzeń gospodarczych.

Na tym się jednak nie skończyło, bo fiskus przedłużył blokady na czas oznaczony nie dłuższy niż trzy miesiące, tj. do 21 lutego 2020 r. Chodziło o prawie 3 mln zł. W ocenie urzędników zachodziła uzasadniona...