Pijany „kadet” uniknie kary
Nie można ukarać na podstawie kodeksu karnego osób, które stawiły się na wezwanie jednostki wojskowej w celu odbycia szkoleń, ale były pijane – twierdzi Izba Karna Sądu Najwyższego.
W takiej sytuacji należy zastosować sankcje wynikające z innych przepisów, takich jak regulamin służby – dodaje Sąd Najwyższy.
SN zajął się problemem za sprawą mężczyzny, który został wezwany do jednostki wojskowej na ćwiczenia. Stawił się, ale miał we krwi 3,5 promila alkoholu.
Kodeks karmy mówi: kto, będąc powołanym do pełnienia czynnej służby wojskowej, nie zgłasza się do odbywania tej służby w określonym terminie i miejscu, podlega karze pozbawienia wolności.
– Nie można kogoś obciążać winą za coś, czego nie ma w przepisach – stwierdził prof. Paweł Wiliński, sędzia sprawozdawca Izby Karnej SN.
Sygnatura akt: I KZP 11/20