Wybory kanclerza nas nie podzielą
O relacjach polsko-niemieckich w 30. rocznicę podpisania traktatu dobrosąsiedzkiego piszą dyrektorzy Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt.
O relacjach polsko-niemieckich można w jednym tylko tygodniu usłyszeć wszystko – od faktu, że rozwijają się znakomicie, o czym miałoby świadczyć otwarcie kolejnej niemieckiej fabryki w Polsce, aż po głosy, iż mocarstwowe zapędy Berlina w Europie uniemożliwiają dobrą kooperację. Przyglądając się okresowi od podpisania 17 czerwca 1991 r. polsko-niemieckiego traktatu dobrosąsiedzkiego do dnia dzisiejszego, można jednak podsumować, że relacje Polski z Niemcami miały wzloty i upadki, ale z perspektywy 30 lat wyraźnie widać poprawę pod wieloma względami, zwłaszcza na płaszczyźnie gospodarczej i społecznej.
Jako dobre lub bardzo dobre ocenia obecnie stosunki polsko-niemieckie 65 proc. Polaków i 57 proc. Niemców – tak pokazują tegoroczne dane Barometru Polska–Niemcy, reprezentatywnego sondażu przeprowadzonego w obu krajach. Jako powód swych dobrych opinii badani wskazują przede wszystkim łączące oba kraje interesy gospodarcze. Działania obu rządów plasują się na liście zdecydowanie niżej. Faktycznie, obecnie na płaszczyźnie współpracy władz niewiele się dzieje, niejeden temat dzieli, komunikacja kuleje, a wspólnych inicjatyw brak.
Kij polityki w szprychy
Gospodarka tymczasem rozwija się znakomicie. Polska w 2020 r. awansowała na piątego partnera handlowego Niemiec z obrotami w wysokości 123 miliardów euro, przeganiając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta