Czeka nas apatia młodych

autor zdjęcia: Robert Gardziński

źródło: Rzeczpospolita

Pomimo całej narracji o lewicowości młodego pokolenia okazało się, że ono tak naprawdę jest bardzo indywidualistyczne, nastawione na własne, osobiste potrzeby. Dalekie od wspólnotowości, solidarności i innych wartości, które republikanie i chrześcijanie współdzielą z lewicą. Jego lewicowość dotyczy wyłącznie kwestii obyczajowych - mówi Piotr Trudnowski, prezes Klubu Jagiellońskiego.

Plus Minus: Widzisz w polskiej polityce przepaść pokoleniową?

Tak, i ona będzie się pogłębiała. Najpoważniejsza jest przepaść w poziomie sprawczości. Demografia jest nieubłagana – każdy kolejny rocznik jest mniejszy od poprzedniego. Żadna partia nie traktuje poważnie młodych wyborców, bo są oni po prostu zbyt małą grupą docelową. W dłuższej perspektywie młodzi wyborcy będą się coraz bardziej frustrować, że nie mają żadnego wpływu na „dorosłą" politykę.

Na pewno nie mają wpływu na rządzenie.

W ostatnich sondażach poparcie dla PiS w grupie wiekowej 18–24 oscyluje w okolicy 2 proc. Już się przyzwyczailiśmy, że ono od dawna jest jednocyfrowe, natomiast te kilka ostatnich sondaży może szokować, bo skoro PiS popiera ogólnie ponad 30 proc. wyborców, to fakt, że wśród nich właściwie nie ma żadnych młodych ludzi, jednak trochę zaskakuje. To wręcz trudno sobie wyobrazić.

Platformy młodzi też specjalnie nie lubią.

Jeśli spojrzymy na program Koalicji Obywatelskiej z 2019 roku – o którym oczywiście nikt nie słyszał – to prawie połowa tego programu skierowana była do seniorów. Była tam cała masa konkretnych rozwiązań, z których żadne nie przebiło się do debaty publicznej, bo politycy KO nie byli zdolni o nich opowiedzieć, ale widać, że...