Na to czekaliśmy
Oba sądy europejskie zakwestionowały Izbę Dyscyplinarną.
Z jednej strony Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł 15 lipca, że Polska uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy art. 19 ust. 1 akapit drugi TUE, nie zapewniając niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej, do której właściwości należy kontrola decyzji wydanych w postępowaniach dyscyplinarnych prowadzonych wobec sędziów (C 791/19). Z drugiej, mamy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zapadły tydzień później w sprawie Reczkowicz p. Polsce (skarga nr 43447/19).
Sprawa dotyczyła skarg wniesionych przez adwokatki, że Izba Dyscyplinarna, która orzekała, nie była „sądem ustanowionym ustawą" oraz brakowało jej bezstronności i niezawisłości. Trybunał stwierdził, że naruszenia procedury powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej były tak poważne, że podważały istotę prawa do „sądu ustanowionego ustawą, ponieważ wybór kandydatów do Izby został powierzony KRS, organowi, który nie miał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Trybunał zauważył też, że w prawie polskim nie istniała procedura, w ramach której skarżący mógłby zakwestionować rzekome uchybienia procedury powoływania sędziów Izby. W konsekwencji nie zapewniono żadnych środków zaradczych. Trybunał uznał, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, która rozpoznawała sprawę, nie była „sądem ustanowionym ustawą"....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta