Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mamy być podstępni i przebiegli

18 września 2021 | Plus Minus | Michał Płociński
autor zdjęcia: Piotr Wittman
źródło: Rzeczpospolita

Piotr „Edzio" Bylina, tiktoker: Poznaję mnóstwo ludzi, między innymi tiktokerów, którzy w wieku 18–20 lat mają już ze swojej pasji takie dochody, jakie ja mam dopiero w wieku 26 lat. Gdybym wcześniej się temu poświęcił, to może też nie musiałbym iść do normalnej pracy, tylko mógłbym żyć z tego, co i tak przecież robiłem, tyle że po godzinach.

 

Czujesz się bardziej raperem czy już influencerem?

Po równo. Gdyby nie rapowy freestyle, czyli umiejętności improwizowanego składania rymów, to nie zostałbym influencerem. Nie grzeszę urodą na tyle, by wybić się samym wyglądem.

Daj spokój, wyglądasz właśnie jak popularny tiktoker.

(Śmiech) Wiadomo, to raczej pomaga, że mam wszystkie jedynki – estetyka w tym medium jest oczywiście ważna, ale żeby zostać influencerem, potrzebowałem specjalnego wytrychu, oryginalnej drogi. I ta droga wiodła przez bitwy freestyle'owe.

Jak sprzedać rap na TikToku?

Trzeba go skroić pod formę typową dla tego medium. Freestyle na moich filmikach to rap, który pewnie nigdzie poza nim nie miałby racji bytu, bo opiera się w dużej mierze na tiktokowych trendach, czyli specyficznych dla TikToka modach, które szybko podłapują użytkownicy. Na przykład pojawia się filmik, na którym ktoś buja się pod jakiś kawałek muzyczny, a nad nim pojawiają się dwie emotki oznaczające, powiedzmy, warzywa i fast food. On się zastanawia, którą wybrać,

i w końcu idzie w stronę warzyw. I trend powstanie wtedy, gdy inni pod ten sam utwór zaczną nagrywać swoje filmiki, tylko zamiast jedzenia dadzą na przykład blondynkę i brunetkę. Takie trendy trwają tydzień, czasem dłużej. A ja każdy z nich przerabiam na rapowy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12069

Wydanie: 12069

Zamów abonament