Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ukryci przed światem

18 września 2021 | Plus Minus | Robert Kolker
Mimi uważała, że wszystko w domu przy Hidden Valley Road było w sam raz. W sam raz miejsca na zapasy urządzane przez chłopców, w sam raz miejsca w kuchni, w sam raz przestrzeni na zewnątrz, żeby odpoczywać, grać w futbol, jeździć na rowerze albo wypuszczać sokoły. Na zdjęciu (zrobionym przez Dona): Mimi i jej dwanaścioro dzieci przed domem przy Hidden Valley Road
źródło: materiały prasowe
Mimi uważała, że wszystko w domu przy Hidden Valley Road było w sam raz. W sam raz miejsca na zapasy urządzane przez chłopców, w sam raz miejsca w kuchni, w sam raz przestrzeni na zewnątrz, żeby odpoczywać, grać w futbol, jeździć na rowerze albo wypuszczać sokoły. Na zdjęciu (zrobionym przez Dona): Mimi i jej dwanaścioro dzieci przed domem przy Hidden Valley Road
źródło: materiały prasowe

Sama myśl o tym, że kolejny syn oszalał, że wspaniały Brian też został dotknięty chorobą psychiczną, musiała być nieprawdopodobnym ciosem dla Dona i Mimi.

Między domem Galvinów a terenem państwa Skarke na końcu Hidden Valley Road biegła niewielka ścieżka, nieużywana od wielu lat. Kiedy państwo Skarke kupili swojej córce Carolyn motorower marki Honda, dziewczynka, równolatka Margaret, zaczęła jeździć tamtędy do przyjaciół. Formalnie rzecz ujmując, ścieżka znajdowała się na posesji jej rodziców i wcześniej nikogo nie interesowała. Do czasu gdy Carolyn dostała swoją hondę.

Pewnego dnia dziewczynka zjeżdżała z pagórka, gdy naraz dostrzegła cieniutką linkę rozciągniętą w poprzek jej trasy. Zdążyła odbić w bok w ostatniej sekundzie; gdyby nie to, zostałaby wysadzona z siodełka. Śmiertelnie przerażona opowiedziała wszystko matce, ta zaś, kiedy tylko domyśliła się, co zaszło, natychmiast ruszyła do Galvinów w poszukiwaniu Mimi.

Carolyn patrzyła, jak dwie kobiety, które do tej pory pozostawały w uprzejmych, sąsiedzkich stosunkach, stoją przy wąskiej ścieżce i awanturują się niczym wściekły trener drużyny i uparty sędzia.

– Dlaczego to zrobiłaś? – krzyczała matka Carolyn.

– Miałam dosyć hałasu – odparła Mimi.

Dla matki Carolyn tego już było za wiele.

– My jakoś znosimy wszystkie te radiowozy, które ciągle do was przyjeżdżają, a ty masz problem z motorowerkiem?

Nie pozwalali swoim dzieciakom tam chodzić

Ludzie wiedzieli, że u Galvinów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12069

Wydanie: 12069

Zamów abonament