Pokolenie bez nadziei
Niedawno spotkałam parę młodych ludzi, którzy związali się ze sobą na początku studiów i kolejne kilka lat utwierdziło ich w przekonaniu, że są dla siebie spełnieniem marzenia o spotkaniu na całe życie. To zresztą widać. Nie tylko się kochają, ale też lubią, co z czasem jest ważniejsze, mają te same pasje, poczucie humoru i potrafią ze sobą milczeć.
Spotkanie ich razem to trochę jak spotkanie
z kimś pojedynczym. Uśmiechają się w tych samych momentach, reagują tak samo, a ich ręce w czasie rozmowy spotykają się bezwiednie
z nagłej potrzeby bliskości. No i oczywiście mówią o sobie „my". My lubimy, my nie chcemy, my byliśmy, my będziemy.
Jeszcze dwa lata temu mówili, że „urodzą" tyle dzieci, ile się da. Niedługo ślub. Bo z „formalnością" będzie prościej. Jakoś chłodno to zabrzmiało, więc tym razem zapytałam, czy skoro...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta