Kapitan chce odpocząć
Polacy grają dzisiaj na Stadionie Narodowym z Węgrami o rozstawienie w barażach o awans do mistrzostw świata 2022. Tylko zwycięstwo nam to zapewni bez oglądania się na innych. W meczu nie wystąpią Robert Lewandowski i Kamil Glik.
Portugalczyk zaczął pracę z Polakami od remisu w Budapeszcie (3:3), który otworzył walkę o mundial. Obejrzeliśmy wówczas drużynę rodzącą się z chaosu. Sousa podpisał kontrakt, wziął do ręki skalpel i zaczął operację na żywym organizmie. Ostatnie mecze pokazały, że pacjent czuje się coraz lepiej.
Polacy potrafili w dobrym stylu zremisować z Hiszpanami na Euro (1:1) i Anglikami w eliminacjach mundialu (też 1:1). To największe osiągnięcia minionego roku, a kampania jesienna dowiodła, że nasz zespół niezłe występy na tle europejskich potentatów potrafi uzupełnić rzetelnym zbieraniem punktów przy okazji starć ze słabszymi rywalami. Teraz podejmiemy przeciwnika ze średniej, europejskiej półki.
To będzie mecz drużyn uwolnionych od ciężaru presji, nasza reprezentacja dzięki wygranej w Andorze (4:1) wykonała plan. Polacy zapewnili sobie drugie miejsce w grupie i choć można żartować, że zdanie, iż tylko Andorczycy nie strzelili zespołowi Sousy gola, przestało być prawdziwe, to stracona bramka jest tylko statystyczną ciekawostką.
Ostatni mecz nie wzbogacił naszej wiedzy o reprezentacji. Utwierdziliśmy się w przekonaniu, że Sousa ceni stabilność składu i w najważniejszych spotkaniach stawia na sprawdzonych ludzi. Drużynie wciąż zdarzają się momenty dekoncentracji, ale atak niweluje straty poniesione w obronie. Tylko Niemcy, Holendrzy i Duńczycy strzelili w tych eliminacjach więcej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta