Lawina pretensji
Cztery z ośmiu meczów Pucharu Polski zakończyły się skandalami
Lawina pretensji
KRZYSZTOF GUZOWSKI
We wtorek i w środę rozegrano osiem meczów piłkarskiego Pucharu Polski. Połowa z nich zakończyła się skandalami. Trenerzy drużyn, które przegrały, orzekli, że sędziowie gwizdali tendencyjnie, zawsze na korzyść gospodarzy. Bogusław Kaczmarek, trener Petrochemii, użył nawet grubiańskich słów, żeby wyrazić swoje oburzenie. Powtarzały się określenia: "chamstwo, draństwo, łobuzeria".
Mecz Ruch Radzionków -- Ruch Chorzów prowadził sędzia Jacek Granat. Trener Ruchu Chorzów, Orest Lenczyk, bardzo narzekał na jego pracę, a jeszcze bardziej na zachowanie się sędziów liniowych. Lenczyk został karnie odesłany na trybuny, gdzie sposób prowadzenia meczu nazwał łobuzerskim. Szalikowcy chorzowskiego Ruchu obrzucili kamieniami Janusza Krajewskiego, sędziego liniowego. Pan Krajewski ma tę wadę, a może zaletę, że lubi podyskutować sobie wtrakcie meczu z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta