Nadchodzą sądne dni
Rosjanie po wyrzuceniu z baraży o mundial zapowiedzieli skargę do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Ostatnio regularnie odnoszą tam sukcesy.
– Chcemy chronić naszych zawodników, którzy są dyskryminowani ze względu na pochodzenie, oraz sprzeciwić się wykorzystywaniu sportu jako narzędzia politycznego – zapowiadał jeszcze w czwartek rosyjski minister sportu Oleg Matycin.
Burzę sięgającą szczebla rządowego wywołało wykluczenie tamtejszych sportowców z udziału w zimowych igrzyskach paraolimpijskich. Początkowo mieli oni startować w Pekinie jako atleci neutralni – bez własnej flagi i hymnu. To wywołało protesty.
– Podejmując pierwszą decyzję, patrzyliśmy na dobro naszego ruchu. Przyznaliśmy też jednak, że będziemy słuchać. Odzew był ogromny, a wiele narodowych komitetów zagroziło, że nie wystartuje w igrzyskach – tłumaczył szef Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego (MKP) Andrew Parsons.
Napięcie w wiosce
Podobno napięcie rosło nawet w wiosce. – Sytuacja eskalowała i stała się nie do powstrzymania –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta