Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak uciec z piekła

18 czerwca 2022 | Plus Minus | Monika Odrobińska
W lipcu 1944 r. Jerzy Bielecki wyprowadził Cylę Cybińską z obozu przebrany za esesmana (on na zdjęciu z 2005 r. trzyma jej fotografię wykonaną w latach 40.). To była wielka miłość, ale po wojnie żyli osobno – w błędnym przekonaniu, że to drugie nie żyje. Ponownie spotkali się dopiero w latach 80.
autor zdjęcia: Grzegorz Kozakiewicz/Forum
źródło: Nieznane
W lipcu 1944 r. Jerzy Bielecki wyprowadził Cylę Cybińską z obozu przebrany za esesmana (on na zdjęciu z 2005 r. trzyma jej fotografię wykonaną w latach 40.). To była wielka miłość, ale po wojnie żyli osobno – w błędnym przekonaniu, że to drugie nie żyje. Ponownie spotkali się dopiero w latach 80.

Pierwsza ucieczka z KL Auschwitz miała miejsce już 6 lipca 1940 r., ale później było ich stosunkowo niewiele. Dlaczego?

Sześćdziesiąt metrów łąki August Kowalczyk niemal przefrunął, być może pobił rekord świata na tym dystansie. Wykorzystał czas, w którym esesman przeładowywał broń – nie zdążył, Niemiec w niego wycelował, na szczęście chybił. Uciekinier dobiegł już do koryta Wisły. Tak zaczęła się trwająca kilka długich dni jego ucieczka zza drutów.

Łucja to czy nie Łucja

Niedoszły ksiądz i przyszły aktor, grający m.in. w „Stawce większej niż życie”, „Janosiku” i „Chłopach”, do KL Auschwitz trafił w końcu 1940 r. i odtąd funkcjonował już nie jako August Kowalczyk, ale jako numer 6804. Miał wówczas 19 lat. Początkowo pracował przy rozbudowywaniu obozu, po czterech miesiącach skierowano go do pracy poza jego terenem, o czym marzył każdy więzień. Od razu udało mu się nawiązać kontakt z mieszkankami Oświęcimia – on informował o obozowych realiach, one przekazywały żywność i lekarstwa. Obie strony ryzykowały śmierć, do czasu udawało się jej uniknąć dzięki przekupionym niemieckim strażnikom, w końcu jeden z nich zadenuncjował Kowalczyka. Trafił do kompanii karnej Auschwitz II-Birkenau, w której przeżyć można było najwyżej kilkanaście dni.

10 czerwca 1942 r. kompania pracowała w Brzezince. Kilkudziesięciu więźniów wykorzystało zamieszanie spowodowane silnym deszczem i podjęło próbę ucieczki. Większość...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12295

Wydanie: 12295

Zamów abonament