Gdy nie ma życia bez prądu
Energia drożeje i będzie drożeć – nie ma dnia, by media nie donosiły o kolejnych, zwykle drastycznych podwyżkach. Ale gdy dla jednych to powód do zmartwień, są tacy, dla których to sprawa egzystencjalna.
Góra Kalwaria, osiedle Skierniewicka tuż przy stacji kolejowej. Pociągi przyjeżdżają tu rzadko, na co dzień jest cicho i spokojnie, kilka sklepów, bar bistro, place zabaw i parki, jest nawet Miejski Zespół Basenowo-Rekreacyjny oraz salon fryzur i paznokci. – Tu się dobrze żyje – mówi Justyna Wyka, która mieszka z mężem Kornelem i dwiema nastoletnimi córkami.
Mówi tak, choć w bloku nie ma windy, a trzecie piętro długo przecież było dla nich barierą trudną do pokonania, bo młodsza Zuzia ma zespół Leigha (encefalopatię martwiczą), chorobę genetyczną, która degeneruje układ nerwowy. Od lat nie chodzi, nie wstaje, porusza się dużą spacerówką, razem z wózkiem i respiratorem waży prawie 50 kilogramów.
Dwa lata temu Fundacja Radia Zet dofinansowała im schodołaz, dzięki niemu Justyna nie musi się już naszarpać, nadźwigać, żeby pokazać córce kawałek świata. Bywa, że to okno się zamyka, czasem bardziej spodziewanie, gdy prąd jest wyłączany na czas jakichś zaplanowanych prac, czasem zupełnie nagle, w przypadku burzy, zwarcia czy innej awarii. Ale bywa na tyle rzadko, że Justyna już o tym strachu niemal zapomniała.
Dziś, kiedy ceny energii szybują, a zewsząd płyną ostrzeżenia, że tej zimy elektryczności może zabraknąć, Justyna mówi: – Obserwujemy z niepokojem, co się dzieje na świecie, ale nie myślimy o tym codziennie. Na pewne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta